Do groźnego pożaru doszło wczoraj w okolicach Szanghaju na tankowcu transportującym 29 tys. ton paliwa diesla. Wskutek katastrofy śmierć poniosła jedna osoba, a pięć innych zostało ciężko rannych.
Tankowiec Ye Chi, wybudowany w 2009 roku, przewoził paliwo z chińskiego portu Jinshan do Singapuru. W okolicach Szanghaju na jednostce wybuchł pożar. Do zaprószenia ognia doszło prawdopodobnie w pomieszczeniach mieszkalnych.
Na miejscu pojawiły się szybko siły ratownicze: statek straży przybrzeżnej i helikopter do ewakuacji załogi oraz cztery jednostki do gaszenia pożaru. Sześciu marynarzy zostało przetransferowanych prosto do szpitala, jednemu z nich nie udało się jednak pomóc.
Pożar ugaszono dopiero wczoraj wieczorem. Obecnie trwa dochodzenie co do przyczyn katastrofy. Tankowiec Ye Chi należy do armatora China Shipping Tanker.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?