ew
Co najmniej 128 osób jest zaginionych, po tym jak w poniedziałek pasażerski prom zatonął na jeziorze Toba na północy Sumatry - poinformował we wtorek szef indonezyjskich służb poszukiwawczo-ratowniczych Budiawan.
Według niego "wiele osób zgłosiło zaginięcie swoich krewnych". Dodał, że na miejsce katastrofy wysłano nurków, którzy przeszukują jezioro w poszukiwaniu ofiar.
Zdaniem Budiawana cała akcja może potrwać długo, gdyż ciała pasażerów prawdopodobnie znajdują się w zatopionym promie.
Wcześniej indonezyjskie władze twierdziły, że na promie znajdowało się co najmniej 80 ludzi. Nie wiadomo, czy wśród pasażerów byli cudzoziemcy.
W Indonezji, na którą składa się ponad 17 tys. wysp, często dochodzi do katastrof promów ze względu na słabe przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa.
Od piątku w kraju trwa 12-dniowe święto muzułmańskie Id al-Fitr obchodzone na zakończenie ramadanu i z tej okazji miliony ludzi wzięły urlop. Jezioro Toba jest jedną z atrakcji turystycznych Indonezji; ma 1900 km kwadratowych powierzchni i jest największym jeziorem wulkanicznym na świecie.
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej