Hiszpańskie władze umieściły tankowiec Granato wraz z załogą pod kwarantanną po tym, jak jeden z osób zmarła w wyniku choroby zakaźnej. Jednostka zacumowana jest obecnie w porcie El Ferrol w hiszpańskiej La Coruni.
Załoga wezwała pomoc medyczną w czasie rejsu z portugalskiego Leixoes do El Ferrol. Jeden z marynarzy hinduskiej narodowości nagle zmarł, ale podejrzewano zawał.
Ciało zostało szybko przewiezione do szpitala i po autopsji okazało się, że przyczyną śmierci jest jeszcze niezidentyfikowana choroba zakaźna. Lokalny sąd zdecydował więc objąć statek i załogę kwarantanną. Na pokład może się dostać tylko specjalny personel.
Statek ostatnio zawijał do Leixoes, Rotterdamu i Antwerpii, więc trudno stwierdzić źródło choroby. Kwarantanna potrwa od jednego do dwóch dni, w zależności od wyników badań medycznych. Załoga Granato składa się z marynarzy różnych narodowości, w tym Hindusów, Włochów i Australijczyków.
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów