W setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę do kraju ruszają w ostatni rejs doczesne szczątki admirała Józefa Unruga; żegnamy go tak, jak na to zasłużył, jak bohatera - mówił zastępca szefa BBN Dariusz Gwizdała we wtorek w Breście.

W Porcie Wojennym w Breście trwa ceremonia odprowadzenia na pokład fregaty ORP Gen. T. Kościuszko szczątków zmarłego tam w 1973 r. dowódcy obrony wybrzeża w 1939 r. wiceadmirała Józefa Unruga i jego żony Zofii; szczątki mają wrócić do Polski.

Zastępca szefa BBN Dariusz Gwizdała przypomniał podczas wtorkowych uroczystości słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: "Naród, który traci pamięć, przestaje być narodem". Słowa te - jak mówił - "przypominają się dzisiaj, kiedy wypełniamy obowiązek pamięci względem wiernego żołnierza Rzeczpospolitej".

"Pamiętając o przestrogach marszałka powinniśmy oddawać cześć wszystkim naszym rodakom, którzy swoje życie poświęcili służbie dla dobra narodu i ojczyzny" - mówił Gwizdała. Podkreślił, że żaden z bohaterów "nie może pozostać zapomniany". "Każdy godny jest zająć poczesne miejsce w annałach historii narodowej i otrzymać równie godne miejsce wiecznego spoczynku na ojczystych nekropoliach. Ich zasługi, położone w walce i pracy na rzecz niepodległej Polski, muszą zaś zostać uhonorowane i upamiętnione" - ocenił.

"Dlatego bardzo się cieszę, że w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, do kraju ruszają w ostatni rejs doczesne szczątki admirała Józefa Unruga wraz z małżonką. Żegnamy go tak, jak na to zasłużył, jak bohatera - biało-czerwoną banderą, ceremoniałem wojskowym przy udziale przedstawicieli władz państwowych" - dodał. Ocenił, że "tym samym kończy się wypełnianie testamentu admirała", który "długo musiał czekać na tę chwilę", ponieważ nie było to możliwe w czasach komunistycznego zniewolenia.

"Także wolna Polska nie od razu pospieszyła złożyć mu należny hołd. Dzisiaj jednak nasze na powrót suwerenne państwo przyjmuje admirała wraz z małżonką na swoje łono i uroczyście włącza w poczet bohaterów" - powiedział Gwizdała.

Jak przypomniał - zgodnie z wolą Unruga - na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni Oksywiu powstała Marynarska Kwatera Pamięci, "która będzie od tej pory świadectwem czci, jaką otaczamy nie tylko najwyższych dowódców, ale też tych, których służba składa się na wspólny, zbiorowy wysiłek na rzecz realizacji morskich interesów państwa".