Prom "Caribbean Fantasy" płynący do San Juan w Portoryko z ponad pół tysiącem pasażerów na pokładzie został w środę ewakuowany, gdy wybuchł na nim pożar. Nikomu nic się nie stało - podała straż przybrzeżna.
Statek, który wypłynął we wtorek z Santo Domingo w Dominikanie, znajduje się ok. 3,5 km od wejścia do portu San Juan. Na pokładzie pozostaje tylko kapitan i część załogi. Wszystkich 512 pasażerów bezpiecznie przetransportowano na wybrzeże.
Ogień wybuchł wcześnie rano w maszynowni statku. Z informacji strażaków wynika, że już się nie rozprzestrzenia, ale wciąż nie jest ugaszony. Na miejscu jest wiele jednostek straży pożarnej i przybrzeżnej.
Wybudowany w 1989 roku i liczący 187 metrów długości "Caribbean Fantasy" może zabierać na pokład ponad tysiąc pasażerów. Liniom America Cruise Ferries służy do obsługi regularnych połączeń między Portoryko a Dominikaną.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?