We wtorkowej katastrofie frachtowca w Indonezji zginęły dwie osoby. Siedem kolejnych marynarzy uznaje się za zaginionych. Z godzinę na godzinę zmniejsza się prawdopodobieństwo na ich uratowanie.
Ciała ofiar zostały wyłowione w czwartek przez ratowników z agencji Medan Search and Rescue Agency (SAR). To był już czwarty dzień akcji ratowniczej. Transportowiec Kumala Endah uderzył w niezidentyfikowany obiekt podwodny, prawdopodobnie wrak statku. W efekcie powstała dziura w kadłubie jednostki. Do tragedii doszło 10 mil morskich od indonezyjskie portu w Belawanie.
W momencie katastrofy na pokładzie statku znajdowało się 14 załogantów. Pięciu z nich udało się uratować, dzięki akcji SAR. Wciąż poszukiwanych jest siedmiu marynarzy, w tym kapitan i sternik jednostki.
Rosyjskie okręty wkraczają na Morze Czerwone. Niekomfortowa sytuacja dla wszystkich
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?