pc
Awaria promu Bielik IV w Świnoujściu. W środę podczas przeprawy z Warszowa na Uznam na jednostce nastąpił tzw. blackout. Prom utracił sterowność i utknął na środku toru wodnego Świnoujście-Szczecin.
Jak relacjonował obecny na pokładzie jednostki Pan Bogusław, cytowany przez portal swinoujskie.info, „załoga rzuciła dwie kotwice. Kapitan przez megafon przeprosił za sytuację i poinformował, że musimy czekać na holowniki – powiedział.
Na promie Bielik IV znajdują się piesi, rowerzyści, samochody oraz karetka pogotowia na sygnale, która wiozła pacjenta do szpitala w Świnoujściu.
Prom do brzegu mają odholować holowniki. Jak zapewniają służby, nie ma zagrożenia dla pasażerów oraz bezpieczeństwa żeglugi.
[AKTUALIZACJA 23:00] Holownik Uran doholował prom Bielik IV do brzegu. Nikomu nic się nie stało. Pracownicy Żeglugi Świnoujskiej potwierdzili, że zepsuł się jeden z silników, działały natomiast agregaty, na jednostce było światło – poinformował portal 24kurier.pl. Awaria nie wpłynęła na ciągłość żeglugi między wyspami Wolin i Uznam.
Bielik IV ma 49,90 m długości, 16, 20 m szerokości oraz 2,25 m maksymalnego zanurzenia. Został zbudowany w 1998 r. w Stoczni Gryfia. Jednostka może zabrać na pokład 700 pasażerów, 33 samochody osobowe i 5 samochodów ciężarowych.
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów