Trzykrotny surfingowy mistrz świata, Australijczyk Mick Fanning, został zaatakowany przez rekina podczas zawodów surfingowych u wybrzeży RPA. Zawodnik wyszedł z walki bez poważnych obrażeń.
Do ataku doszło, kiedy kamery telewizyjne transmitujące zawody pokazywały zawodnika siedzącego na desce i czekającego na falę. Rekin podpłynął do niego z tyłu. Surfer walczył z olbrzymem dobre kilkanaście sekund, do obrony użył swojej deski surfingowej.
- To była przerażająca chwila. Widziałem płetwy rekina i czekałam tylko na jego zęby – skomentował Mick Fanning. - Krzyczałem, kopałem, w końcu uderzyłem go w plecy.
Na pomoc zawodnikowi przypłynęła ekipa odpowiedzialna za bezpieczeństwo, która wyciągnęła go z wody.
Dodajmy, że rekiny są uważane za zwierzęta bardzo niebezpieczne dla człowieka. Corocznie na świecie ginie w wyniku ich ataków kilkadziesiąt osób. Spośród ponad 360 rozpoznanych gatunków rekinów, tylko w kilku przypadkach istnieją dowody, że niesprowokowane zabijały ludzi, między innymi: żarłacz biały (zwany niekiedy ludojadem), żarłacz tygrysi i żarłacz tępogłowy. Warto jednak wspomnieć, że wszystkie te gatunki filmowano wielokrotnie na otwartych wodach bez klatki ochronnej i nie były one agresywne wobec człowieka.
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów
Stuletni, rosyjski okręt Kommuna miał nie odnieść dużych zniszczeń. To najstarszy okręt w czynnej służbie na świecie
Tragiczne obchody święta marynarki wojennej w Malezji. Zderzyły się dwa śmigłowce
Szefowa szwedzkiej marynarki wojennej: rosyjska flota cieni może być używana do szpiegowania