W środę w Sejmie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przedstawił audyt swego resortu podsumowujący 8 letni okres poprzednich rządów. Do najbardziej rażących przykładów braku gospodarności koalicji PO-PSL minister zaliczył nieukończenie budowy korwety Gawron oraz sytuację Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni znajdującej się w upadłości likwidacyjnej.

„Na bazie wykonanego kadłuba korwety Gawron w 2012 roku podjęto decyzję o budowie okrętu patrolowego Ślązak, który nigdy nie został dokończony i nie wiadomo teraz co zrobić z tym kadłubem i jak dalej poradzić sobie z waszą niegospodarnością, którą należy nazwać działaniem na szkodę państwa polskiego” - oskarżał poprzednią koalicję rządzącą minister Macierewicz.

„Pomimo stałego zasilania Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni środkami przeznaczonymi na budowę korwety Gawron, łącznie ponad miliardem złotych, nie wykazano żadnej inicjatywy w zakresie przygotowania programu naprawczego dla pogrążającej się w kryzysie stoczni i dopuszczono do postawienia jej w stan upadłości likwidacyjnej. Stan, który musiałem z panem premierem Morawieckim w ostatnich dniach powstrzymywać i na szczęście powstrzymałem” - przekonywał wicepremier.

"Program modernizacji sił zbrojnych od początku, Wysoka Izbo, był niestety wprowadzaniem opinii publicznej w błąd i jest to sformułowanie najdelikatniejsze z tych, jakie mogę w tej sprawie użyć. Przewidywał on realizację w ciągu 10 lat 14 programów operacyjnych, na finansowanie których początkowo przeznaczono 91 mld zł (...), ale rzeczywisty koszt ujętych w programie zakupów Najwyższa Izba Kontroli obliczyła na kwotę 235 mld zł i to bez kosztów eksploatacyjnych" – powiedział szef MON.