jk
23-letniego Ukraińca zatrzymała 9 grudnia w Świnoujściu Straż Graniczna. Mężczyzna przewoził samochodem cztery silniki do łodzi, najprawdopodobniej kradzione w Skandynawii. Funcjonariuszy usiłował przekupić 200 euro, chciał by go „puścili”.
Strażnicy graniczni nie wieli wątpliwości, że silniki pochodzą z kradzieży. Wszystkie miały poobcinane przewody i zatarte numery identyfikacyjne. Kierowca nie miał żadnych dokumentów świadczących o legalnym zakupie silników. Gdy funkcjonariusze polecili mężczyźnie, aby udał się z nimi do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej ten podał strażnikowi granicznemu ulotkę z promu, w której znajdowało się 200 euro. Gdy dwukrotne ostrzeżenia o konsekwencjach nic nie dały, mężczyznę zatrzymano, silniki również.
Po przesłuchaniu przez prokuratora mężczyzna został zwolniony. Usłyszał zarzut usiłowania skorumpowania funkcjonariuszy oraz paserstwa. Śledztwo pod nadzorem prokuratury prowadzą funkcjonariusze z Placówki SG w Świnoujściu.
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?
W Brazylii zwodowano okręt podwodny. Podobne były oferowane Polsce w ramach programu "Orka"
Katastrofa mostu w Baltimore: kolejne szczegóły. Co z załogą statku?
Po niemal 60 latach Niemcy wycofują ze służby swój ostatni okręt desantowy
Przed uderzeniem w most Dali tracił zasilanie. Załoga alarmowała, most był zamknięty