Dobre wieści dla Aleksandra Dobry. Do organizatorów wyprawy zgłosił się żeglarz Bartek Dawidowski. Chce pomóc naprawić ster polskiego kajakarza.

Jak czytamy na facebookowym profilu podróżnika, trwają rozmowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Doba już ze sterem będzie mógł kontynuować podróż. Mimo trudnych warunków, wyprawy nie przerwał.

Aleksander Doba uszkodził ster 11 czerwca podczas sztormu. Od tamtej pory kajakarz dryfuje po Atlantyku. Zakończenie Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej planowane jest w Lizbonie. Od startu u wybrzeży Stanów Zjednoczonych kajakarz pokonał już 1 506 mil morskich.

Jak poinformował Robert Krasowski, meteorolog wyprawy, „kolejny tydzień w pogodzie na pozycji Olka będzie typowy o tej porze roku i na tych szerokościach atlantyckich. Stała strefa wyżów znajduje się na południe od Olka, północną natomiast przechodzą niże z frontami (będą aż 3 w przyszłym tygodniu). Na szczęście Olek jest tak strategicznie dobrze ustawiony, że silne wiatry związane z niżami powinny być na północ od niego, a „wyżowe” cisze na południe.

Spodziewamy się, że Olek będzie miał wiatry z zachodu i południowego zachodu o sile zmiennej od 5 do 25 kn. Częste przelotne opady deszczu, temperatury letnie 24 C. Pod koniec tygodnia możliwe słabsze wiatry z szansą krótkotrwałych przeciwnych wiatrów. Generalnie wygląda to typowo i „znośnie”, jednak jak zawsze trzeba do prognozy podchodzić z dozą krytycyzmu i obserwować co się w pogodzie dzieje, co Olek czyni”.

Doba po raz pierwszy wystartował ze stolicy Senegalu Dakaru 26 października 2010 roku. Po blisko 99 dniach, 2 lutego 2011 roku dotarł do Acarau w Brazylii pokonując 5 394 km.

5 października 2013 roku wyruszył z Lizbony. 19 kwietnia 2014 roku postawił nogę na lądzie w New Smyrna Beach na Florydzie. Na oceanie spędził 167 dni, pokonał trasę długości 12 427 km w dwóch etapach, bowiem niekorzystne wiatry na zachodnim Atlantyku wymusiły zawinięcie na Bermudy.

Aleksander Doba urodził się 9 września 1946 roku. Do 1975 r. mieszkał w Swarzędzu koło Poznania, po czym osiedlił się z rodziną w Policach.

Wyprawę Aleksandra Doby na bieżąco można śledzić tutaj.