Po przygodach związanych z amerykańskim „aresztowaniem” żywności naszego kajakarza, w końcu nadeszła ważna chwila: wodowaniae kajaka. Aleksander Doba odbył również swój rejs próbny, który miał miejsce na rzece Hudson. Kajakarz popłynął pod Statuę Wolności.
- I wreszcie!....w wieczornych godzinach Olek zwodował swój kajak OLO na rzece Hudson w Liberty Landing Marina, w okolicach Statuy Wolności!! Niezapomniana chwila i wyjątkowo poruszająca!! OLO już czeka w marinie na swój wielki dzień – czytamy na fanpagu facebookowym Aleksandra Doby.
Start jego trzeciej i najtrudniejszej wyprawy przez Atlantyk ma nastąpić z mariny w New Jersey. - Trochę się obawiam startu. Wybieram się na super długi maraton, a ostatnio nie miałem czasu popływać. Jako turysta pływałem ostatnio 2 maja. A świadomy tego, że przede mną długi maraton nie wystartuję jak sprinter, tylko powoli i spokojnie żeby się rozpędzić – powiedział Aleksander Doba na antenie Radia Szczecin.
Aleksander Doba kajakiem pływa od 35 lat, a więc połowę swojego życia. Z uśmiechem wspomina, jak w 2009 roku zmuszony był narzucić sobie wysokie tempo przeprawy dookoła Bajkału tylko po to, by zdążyć na ślub syna. Nie trzeba dodawać, że mu się to udało – opłynął akwen w 41 dni. Z kolei w latach 2010-2011 odbył inną kajakową podróż przez Atlantyk, z Afryki do Ameryki Południowej. Lista jego wcześniejszych dokonań jest długa: jako pierwszy Polak przepłynął całą Wisłę, w 13 dni przepłynął Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia, samotnie opłynął Bałtyk, wpłynął też za koło podbiegunowe do Narwiku
Nowy zarząd Pomorskiego Związku Żeglarskiego wybrany
Royal Caribbean zawiesza swoje rejsy na Haiti ze względów bezpieczeństwa
Sunreef Yachts inauguruje nową stocznię w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Lech Wałęsa gościem wydarzenia
Mistrzostwa świata z olimpijskim smaczkiem
Eugeniusz Moczydłowski otrzymał tytuł Żeglarza Roku 2023
Norweski wycieczkowiec dostał zgodę na wejście do portu. Istniało podejrzenie epidemii cholery