• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Gdynia Sailing Days – mistrzynie świata w klasie 470 rozstały się

pc

21.07.2017 17:18 Źródło: PAP
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Gdynia Sailing Days – mistrzynie świata w klasie 470 rozstały się

Partnerzy portalu

Gdynia Sailing Days – mistrzynie świata w klasie 470 rozstały się - GospodarkaMorska.pl

Mistrzynie świata w klasie 470 rozeszły się. To rozstanie nie ma jednak trwałego charakteru – Agnieszka Skrzypulec startuje w mistrzostwach Polski w klasie 505, które odbywają się w ramach regat Volvo Gdynia Sailing Days, a Irmina Mrózek Gliszczynska ma wolne.

W sobotę Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) i Mrózek Gliszczynska (ChKŻ Chojnice) zostały w Salonikach, po raz pierwszy w historii polskiego żeglarstwa, mistrzyniami świata w olimpijskiej klasie 470. W piątek 28-letnia sterniczka stanęła w Gdyni na starcie mistrzostw Polski w formule otwartej w klasie 505. Z kolei jej załogantka, dla której regaty w Grecji były dopiero trzecimi zawodami po operacji kolana, jaką przeszła we wrześniu zeszłego roku, dostała wolne.

„Od dwóch lat sporadycznie pojawiam się na regatach klasy 505, ale za każdym razem pływam na innej łódce i z innym załogantem. W zeszłym roku w parze z Adamem Kominkiem wywalczyliśmy w rozegranych w Krynicy Morskiej mistrzostwach Polski trzecie miejsce. Co prawda sprzętowo odstawaliśmy od niektórych załóg, bo mieliśmy do dyspozycji starszą jednostkę, ale dla mnie jest to dodatkowy bodziec i wyzwanie, bo jeśli ma się mniejszą prędkość, to trzeba więcej +kombinować+” - wyjaśniła Skrzypulec.

Na razie reprezentantka szczecińskiego klubu radzi sobie w gdyńskich regatach bardzo dobrze. Wygrała w piątek komplet trzech wyścigów i znajduje się na czele 34 załóg z sześciu krajów.

„W tych typowo męskich warunkach byliśmy zdecydowanie szybsi od pozostałych łódek. Nikt nam dzisiaj nie zagroził, ale pod względem fizycznym były to bardzo trudne wyścigi. Towarzyszyła nam spora fala i łatwo było nie tylko popełnić błąd, ale także o wywrotkę. Zresztą w jednym wyścigu również nie uniknęliśmy przymusowej kąpieli. Naprawdę czułam szacunek do warunków na wodzie, a teraz na lądzie czuję całe plecy. Boli mnie w nich każdy mięsień” – przyznała.

W Gdyni reprezentantka Polski pływa razem z Niemcem Holgerem Jessem. „To właśnie on namówił mnie do tego startu. Cieszę się, że pływamy razem, bo to doświadczony załogant, od którego mogę się sporo nauczyć” - dodała.

Zawodniczka SEJK Pogoń traktuje te regaty nie tylko jako dobrą zabawę, ale również jako możliwość żeglarskiego rozwoju. Ta łódka jest dłuższa od 470 o 35 cm, a poza tym bardziej skomplikowana.

„Ta jednostka ma znacznie więcej regulacji, większy grot i spinaker, a większa powierzchnia żagla wymaga większej siły, aby łódkę odpowiednio poprowadzić. Potrzebny jest również potężny załogant. Holger waży 90 kg, co jest barierą nie do przeskoczenia dla kobiet. Oczywiście nie chodzi tylko o masę, ale o wymaganą przy niej sprawność. Rywalizacja w klasie 505 sprawia mi wielką frajdę, ale na jej rzecz +470+ nie porzucę” - zapewniła Skrzypulec.

Mistrzostwa Polski w tej klasie, tak jak i regaty Volvo Gdynia Sailing Days 2017, zakończą się w niedzielę.

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.