Kompleks Water Discus najprawdopodobniej powstanie w Trójmieście. - W tej chwili prowadzimy na ten temat rozmowy z magistratami Gdańska i Gdyni, a także z Urzędem Marszałkowskim - powiedział na łamach "Gazety Wyborczej Trójmiasto" Krzysztof Koniuszaniec, menedżer projektu. Budową zajmie się firma Deep Ocean Technology, która stawia hotele Water Discus na całym świecie.

Ostatecznej lokalizacji na budowę projektu jeszcze nie wybrano. Na razie brane są pod uwagę Nabrzeże Beniowskiego przy Molo Południowym, za Akwarium w Gdyni, w Gdańsku okolice mola w Brzeźnie oraz falochron przy wejściu do portu morskiego. Z powodu zbyt zimnego klimatu trójmiejski Water Discus nie będzie hotelem.

- Dużo możemy zrobić pod kątem naukowym, np. badać rozwiązania technologiczne, robotykę podwodną. Zatoka Gdańska słynie z wraków, więc można pójść w tym kierunku - testować zdalnie sterowane pojazdy zewnętrzne czy stworzyć centrum szkoleniowo-nurkowe - wylicza Arkadiusz Majerski, prezes Deep Ocean Technology w rozmowie z GWT.

Budowa kompleksu ma być sfinansowana przez środki unijne. Twórcy projektu planują wystartować w konkursie organizowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Trójmiejski Water Discus będzie wykonany ze stali, a jego konstrukcja będzie opierać się na trzech nogach, która musi udźwignąć dwa talerze: podwodny i nadwodny, z których każdy będzie ważył ok. 500 ton, a jego średnica wyniesie ok. 36 metrów. Górny talerz będzie nieruchomy. Po napełnieniu go wodą będzie służył za balast dla dolnego talerza zanurzonego pod wodą. Dwie kopuły zapewniają równocześnie możliwość podziwiania morskich głębin oraz korzystania z dobrej pogody. Oba elementy konstrukcji połączone są mocnymi nogami i pionowym ciągiem komunikacyjnym, w którym znajdują się schody i winda.