Eurozłoty porusza się w przedziale od 4,20 do nieco ponad 4,22. Najważniejszym wydarzeniem na krajowym rynku długu w piątek była aukcja zamiany, na której lekkim zaskoczeniem były wysokie wyceny. W przyszłym tygodniu eurozłoty i SPW pozostaną stabilne - oceniają eksperci.

"Dwa posiedzenia banków centralnych w tym tygodniu - Fedu oraz EBC - przeszły praktycznie bez większego echa. Na rynku złotego dzieje się niewiele. Nie widzę też zdarzeń, które mogłyby przynieść zmienność jeszcze przed końcem roku" - powiedział PAP Biznes Marcin Turkiewicz, diler walutowy z mBanku.

"Przedziałem, w którym będzie utrzymywał się eurozłoty jest 4,20-4,23" - dodał.

Najważniejszym wydarzeniem na krajowym rynku długu w piątek była aukcja zamiany. Zdaniem Mirosława Budzickiego, stratega rynku długu z PKO BP, wartość aukcji była zgodna z oczekiwaniami, lekkim zaskoczeniem były natomiast wysokie wyceny.

"Wysokie wyceny były lekkim zaskoczeniem. To pokazuje, że po pierwsze musiał być popyt na papiery. Po drugie, w okresie świątecznym i do końca roku raczej nie grozi nam jakaś silniejsza przecena" - powiedział Budzicki.

"A na spadki rentowności raczej bym nie liczył, ponieważ papiery już są wysoko wycenione" - dodał.

Na przetargu zamiany w piątek MF sprzedało obligacje OK0720 / WZ1122 / PS0123 / DS0727 / WZ0528 / WS0429 łącznie za 5.930 mln zł, a odkupiło obligacje WZ0118 / PS0418 / PS0718 / OK1018 za 5.785 mln zł - poinformował resort w komunikacie.

MF po przetargu zamiany w piątek ma sfinansowane 16,9 proc. potrzeb pożyczkowych na 2018 rok - podał PAP resort finansów.

Według Budzickiego, neutralne dla rynku długu będą w przyszłym tygodniu krajowe dane makro o przeciętnym wynagrodzeniu w listopadzie (w poniedziałek) oraz o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej (we wtorek).

"To są bardzo istotne informacje, które potencjalnie mogłyby mieć wpływ na rynek. One będą mocne, będą działały w kierunku +propodwyżkowym+ i będą wzmacniały jastrzębie skrzydło RPP. Natomiast w kontekście tego, co obserwujemy, ich wpływ będzie neutralny" - powiedział.

"Po postu, jeżeli rynek nie ruszył się po posiedzeniach banków centralnych, to jednak te dane będą miały drugorzędne znaczenie" - dodał.