pc
Sejmowa Komisja Energii i Skarbu Państwa przyjęła w czwartek w pierwszym czytaniu rządowy projekt nowelizacji ustawy o zapasach ropy i gazu. Projekt wprowadza nowe regulacje dotyczące utrzymywania przez importerów obowiązkowych zapasów gazu.
Projekt zakłada m.in., że importerzy gazu, którzy obowiązkowe zapasy utrzymują poza granicami kraju muszą - w celu zapewnienia zdolności ich przesyłu do Polski w razie kryzysu energetycznego - zarezerwować tzw. zdolności przesyłowe ciągłe na połączeniach transgranicznych (interkonektorach). Zarezerwowane zdolności mają pozwalać na przesłanie całości zapasów w ciągu maksimum 40 dni i dodatkowo nie mogą być wykorzystywane w żadnych innych celach.
Jak podkreślał na posiedzeniu komisji wiceminister energii Michał Kurtyka, nowe regulacje nie będą się wiązać z diametralną zmianą na polskim rynku i nie zmuszają dostawców do utrzymywania zapasów, bo taki obowiązek - poprzez likwidację zwolnień z utrzymywania zapasów - wprowadzono już w 2016 r. Ma on obowiązywać od października br., a nowelizacja jedynie zmienia jego kształt.
Jak mówił Kurtyka, rząd chce osiągnąć wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego poprzez likwidację wątpliwości interpretacyjnych, jakie pojawiły się w ustawie sprzed roku. Tłumaczył, że nowe przepisy odnoszące się do utrzymywania zapasów za granicą nakazują, by były to zapasy rzeczywiste, a nie wirtualne, a importer musi zarezerwować przesyłowe zdolności ciągłe na interkonektorze tylko na potrzeby zapasów.
Zdolności te nie mogą być wykorzystywane do bieżącej działalności handlowej, co gwarantuje dostarczenie gazu do kraju w czasie kryzysu - zaznaczył wiceminister.
Przypomniał, że w środę wystąpiły obiektywne problemy (wstrzymanie poboru z gazociągu jamalskiego z powodu złej jakości gazu - PAP), które nakazują ponownie zredefiniować bezpieczeństwo gazowe. Już niewielka usterka skutkuje ograniczeniem przywozu, zarówno ze Wschodu i Zachodu - powiedział Kurtyka.
Inne zmiany wprowadzane przez nowelizację to uproszczenie i ułatwienie procedur raportowania i związanych z tzw. umową biletową, czyli umową na utrzymywanie zapasów gazu w kraju. Uważamy, że umowa biletowa powinna być bardziej przyjazna, takie zresztą były sygnały z rynku i na to zwracała uwagę KE - podkreślał Kurtyka.
Pytany przez posłów opozycji wiceminister przyznał, że projekt ustawy ze względu na pilność został przyjęty przez rząd w "trybie odrębnym", czyli nie był wcześniej poddany konsultacjom i uzgodnieniom. Już po skierowaniu do Sejmu uwagi do projektu zgłosił Prezes URE, natomiast - jak podkreślił dopytywany przez opozycję Kurtyka - nie wpłynęły żadne uwagi od UOKiK.
W czasie dyskusji przedstawiciele HEG, jednego z niezależnych importerów gazu podnosili, że zasady utrzymywania rezerw są nierynkowe i dyskryminują mniejsze podmioty, bo koszty przechowywania gazu, czy to w kraju czy zagranicą są bardzo wysokie i nieopłacalne dla niezależnych firm. "Według branży już od października ceny wzrosną o 5 do 8 proc. "Szacujemy, że rocznie rachunki za gaz w skali kraju pójdą w górę o ok. 1 mld zł, z czego połowę pokryje ok. 7 mln gospodarstw domowych" – powiedział PAP dyrektor ds. zarządzania portfelem HEG Bartosz Milewski.
W czasie dyskusji w komisji wiceminister Kurtyka ocenił jednak, że wzrost kosztów importerów nie wpłynie na poziom cen gazu, ale spowoduje korektę ich marży.
Komisja przyjęła szereg poprawek. W większości mają one charakter legislacyjny i redakcyjny, ale jedna z nich zmniejsza sankcje za wykorzystanie zarezerwowanych dla zapasów zdolności przesyłowych do innych celów. W trakcie dyskusji zauważono jednak, że kilka poprawek ma wadliwą konstrukcję logiczną. Przedstawiciele ME obiecali rozwiązać ten problem w drugim czytaniu. Przedstawiciele URE sygnalizowali też konieczność usprawnienia procedury postępowania o cofnięcie koncesji na obrót gazem z zagranicą, ponieważ - jak mówili - z rynku płyną sygnały, że takich wniosków do Urzędu napłynie wkrótce znacząca liczba.
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku
Czy gospodarka chińska przebudzi się? Analiza rynku frachtowego, czarterowego i kontraktowego (tydzień 11-14/2024)
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni