PiS jest alternatywą dla obecnie rządzących w województwie podlaskim - zapewniał w piątek prezes tej partii Jarosław Kaczyński na samorządowej konwencji wyborczej w Białymstoku. Podkreślał, że argumentem za tym jest to, co PiS zrobiło w ciągu trzech lat swoich rządów.

W sejmiku województwa podlaskiego PiS jest w opozycji; władzę sprawuje koalicja Platformy Obywatelskiej i PSL. W stolicy województwa od trzech kadencji prezydentem jest Tadeusz Truskolaski, który walczy o urząd po raz czwarty, tym razem z poparciem Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesnej). Kandydatem Zjednoczonej Prawicy jest podlaski poseł Porozumienia Jacek Żalek.

Prezes PiS przyznał, że Białystok się zmienia, ale zarobki w tym mieście są najniższe z miast wojewódzkich. Mówił, że jest alternatywa dla obecnie rządzących w mieście i regionie, wskazując na partię, którą kieruje.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że na poparcie tej tezy "ma dużo mocniejsze argumenty" niż tylko jego pozycja prezesa partii. "To jest to wszystko, co PiS uczyniło w ciągu tych niespełna trzech lat swoich rządów i porównanie tego, co żeśmy zapowiadali, z tym, co żeśmy zrobili" - powiedział Kaczyński.

Do najważniejszych, zrealizowanych przez rząd obietnic, zaliczył m.in program 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego, program bezpłatnych leków dla seniorów, poprawę ściągalności alimentów, podniesienie pensji minimalnych, wzrost poziomu środków na służbę zdrowia, reformę oświaty, obniżenie deficytu budżetowego, reformę prokuratury i sądownictwa, czy niski poziom bezrobocia w kraju.

Wśród pomysłów wyborczych dla regionu wymienił m.in. inwestycje kolejowe i drogowe (Rail i Via Baltica, Via Carpatia) i program Mieszkanie plus. "Co najmniej w Białymstoku, Łomży, Suwałkach, Łapach i Grajewie" - mówił prezes PiS. Mówił też o nowych dworcach kolejowych i tzw. strefach aktywności gospodarczej.

"To jest ogromny program, a ja tu wymieniłem tylko 30, 35 czy tam 45 punktów. Ale tych punktów jest dużo, dużo więcej" - zapewniał.

Mówił przy tym, że PiS może realizować zapowiadane programy dzięki pieniądzom z uszczelnienia systemu podatkowego i dzięki walce z przestępczością podatkową. "Autorem tego sukcesu jest premier Mateusz Morawiecki, dlatego jest atakowany" - stwierdził Kaczyński. Morawiecki także uczestniczył w konwencji wyborczej w Białymstoku.

Mówiąc, że premier jest "ostatnio tak gwałtownie atakowany", szef PiS pytał dlaczego "już bardzo, bardzo stare kotlety, brzydko pachnące się wyciąga, a w których zresztą nic nie ma, nie da się ich zjeść". "No bo właśnie uderzył w te interesy. Miał odwagę – oczywiście z innymi – to zrobić, miał odwagę służyć sprawie dla Polski w tej chwili najważniejszej, bo bez tych pieniędzy byśmy nie ruszyli do przodu" - powiedział Kaczyński.

Mówił, że wszystkie zarzuty wobec premiera Morawieckiego "to bezczelność, to coś niesłychanego". "Te wszystkie zarzuty, to jest po prostu bezczelność, to jest bezczelność i to jest po prostu coś niesłychanego, ale zrozumiałego jednocześnie, bo naprawdę, tutaj na Polsce, na polskiej krwi tuczyła się cała masa łotrów, po prostu łotrów, oszustów, złodziei" - stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS zachęcał do głosowania na kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku. "Pan poseł Jacek Żalek to jest szansa" - mówił. Rekomendując kandydata podkreślał, że w Białymstoku "potrzebne jest świeże powietrze".

"My potrzebujemy takiego rozwoju, który będzie prowadził do tego, że Białystok, że Podlasie, że Mazowsze, że Wschodnia Ściana będzie szła szybko do góry. Tu są różne przesłanki szybkiego postępu. Przesłanki w kulturze, w religijności. To jest ogromna siła, także ekonomiczna, to jest ogromna siła społeczna" - dodał Kaczyński.

Szasną dla tych ziem i dla Polski jest - jak mówił - polityka zrównoważonego rozwoju, "polityka +można+, a nie +nie można+". "Dlatego zwracam się tutaj do wszystkich, parlamentarzystów, radnych, wszystkich działaczy (...), idźmy w tej chwili do energicznego ataku, wierzmy w zwycięstwo" - apelował.

W czasie konwencji Jacek Żalek przedstawił swój program wyborczy. Za najistotniejszy punkt uznał "5000 plus", czyli wzrost średniej zarobków powyżej 5 tys. zł. Wymienił też "port lotniczy z prawdziwego zdarzenia", 5-krotny wzrost liczby dobrze płatnych miejsc pracy oraz inwestycje w powierzchnie biurowe wysokiej klasy pod tzw. centra wspólne. Mówił, że ma ambitny program rozwoju Białegostoku jako miasta "bez ograniczeń". "A jedynym ograniczeniem żeby było niebo" - mówił kandydat.

Na konwencji zaprezentowano też liderów list PiS w wyborach do sejmiku województwa podlaskiego.