• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Paweł Adamowicz: W 2020 r. Port Gdańsk prześcignie Sankt Petersburg

AK/MK

29.11.2015 13:30 Źródło: własne
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Paweł Adamowicz: W 2020 r. Port Gdańsk prześcignie Sankt Petersburg

Partnerzy portalu

Paweł Adamowicz: W 2020 r. Port Gdańsk prześcignie Sankt Petersburg - GospodarkaMorska.pl

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, wierzy, że za kilka lat port w Gdańsku będzie największym portem kontenerowym na Bałtyku. Chciałby również, żeby zarządzaniem terenami portowymi zajmował się samorząd. - Skarbu państwa albo w ogóle nie ma, albo pełni rolę posiadacza przysłowiowej złotej akcji  - powiedział w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl.

Powstało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Czy sukcesy branży morskiej będą teraz lepiej widziane z perspektywy Warszawy?  

To stały problem, sprawy morza nie są widziane z poziomu równin mazowieckich. Wydaje mi się, że to akurat w tej kwestii nic się nie zmieni. Jestem więc raczej sceptyczny, w kwestii powstania ministerstwa. Dla mnie ważniejsza jest koordynacja, która jest wyzwaniem dla każdego rządu, niezależnie od kolorytu. Jak pamiętamy, kilka lat temu istniało ministerstwo gospodarki morskiej, jeszcze w czasach funkcjonowania pierwszego rządu PIS-u i LPR-u, ale nie miało ono żadnego znaczenia. Poza tym, nie w ministerstwie siła, tylko w politykach, którzy za nim stoją. Jak wiemy, gospodarka morska to problem chociażby podatku VAT czy ceł. To też kwestia anachronicznej ustawy o portach i przystaniach morskich. Na brak pracy ministrostwo narzekać więc nie będzie.

Wiemy już, że siedzibą nowego ministerstwa będzie Warszawa. Może jednak byłoby lepiej, gdyby znajdowało się ono w Gdańsku?

Oczywiście byłoby dobrze, gdyby nowy rząd radykalnie zerwał z aksjomatem, że każde ministerstwo, czy urząd centralny musi być w Warszawie. Najlepszym przykładem dobrych praktyk w tym zakresie jest Republika Federalna Niemiec, która zdekoncentrowała urzędy centralne i nie mieszczą się one w Berlinie, ale w wielu innych miejscach. Ważniejsza jednak jest nie lokalizacja, tylko polityka i personalia. Za polityką stoi człowiek albo grupa ekspertów.

Gdybym jednak miał wybierać siedzibę ministerstwa, to bym zaproponował Szczecin. Jeśli uznamy, że lokalizacja takiego urzędu w innym mieście niż stolica dodaje prestiżu i może być wartością dodaną, to większe korzyści miałby z tego Szczecin niż Gdańsk czy Gdynia.

Co powinien zrobić nowy rząd, żeby wesprzeć przemysł morski?

Na pewno potrzebujemy dobrych akwizytorów na rynkach światowych, kogoś kto potrafi przynieść zamówienie do polskich stoczni. Akwizytorami, oprócz zawodowców, powinni być politycy. To świetnie się udaje np. Merkel, Sakrozy'emu czy Hollande'owi. Nie można bać się załatwiania zamówień dla polskiego przemysłu. To musi być wpisane w obowiązki każdego ambasadora, premiera czy prezydenta. Załatwienie zleceń dla własnego przemysłu, który tutaj zatrudnia i płaci podatki jest politycznym obowiązkiem i rządzący powinni być z tego rozliczani. Tak jak prezydent miasta jest rozliczany z liczby tworzonych miejsc pracy czy stanu bezrobocia, tak samo trzeba rozliczać polityków szczebla centralnego.

Skoro państwo zbytnio nie pomaga, skąd biorą się sukcesy przemysłu morskiego?  

To widać doskonale na przykładzie Grupy Remontowej. Determinacja jednego lidera, mam tu na myśli Piotra Sojkę, który skupił wokół siebie fachowców, zbudował konsensus ze związkami zawodowymi, przeprowadził udaną prywatyzację i rozwija firmę, jest godna podziwu i ma wielu naśladowców. Soyka zrobił to bez jakiegokolwiek wsparcia rządu, ani AWS-owskiego, SLD-owskiego, PIS-owskiego czy Platformy. Chociaż, jak się głębiej nad tym zastanowić, to może i brak tej pomocy wyszedł temu na dobre. Mam wątpliwości, czy pompowanie pieniędzy podatników jest do końca uzasadnione ekonomicznie, czy nie uzależnia i nie zabija mechanizmów konkurencji. Przecież bez wsparcia pieniędzy rządowych świetnie też rozwija się np. nasz przemysł jachtowy.

Myśli Pan, że po zmianie ekipy rządzącej zmieni się skład zarządów gdańskiego i gdyńskiego portu?

Port Gdański ma najgorszą z możliwych historii, co rząd to nowy skład. Natomiast w Gdyni wielkim szczęściem i powodem do zazdrości mojej jest to, że stałym graczem, bez względu na zmieniające się rządy, jest Janusz Jarosiński. Był on wprawdzie za czasów rządu PIS co chwilę odwoływany, za co zapłacił uszczerbkiem na zdrowiu, niemniej w efekcie był on uszanowany i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. W porcie gdańskim niestety partyjna miotła wymiatała wszystkich. Dzisiaj prezeską Portu Gdańsk jest pierwsza w historii kobieta, Dorota Raben i mam nadzieję, że nowy rząd będzie chciał oprzeć się o sprawdzonych i wykwalifikowanych fachowcach i zostanie na swoim stanowisku. Ciągłość personalna powinna być zachowana.

Jak będzie wyglądał Port Gdańsk za kilka lat?

Może być za kilka lat, najpóźniej w roku 2020, największym portem kontenerowym na Bałtyku. Jest w stanie prześcignąć nawet Sankt Petersburg. Żeby jednak się tak stało, trzeba wspierać inwestycje realizowane przez DCT. Aby utrzymać konkurencyjność, należałoby podjąć w ciągu najbliższych kilku lat strategiczne decyzje w sprawie rozbudowy infrastruktury portowej w Porcie Północnym, rozwijać port wokół głębi gdańskiej. W dalszej perspektywie należy myśleć o budowie Portu Westerplatte, czyli rozbudowie funkcji portowych na wysokości półwyspu Westerplatte do morza. To jest bardzo dobry strategicznie pomysł obecnego Zarządu Portu Gdańsk, gorąco go popieram. To jest na razie koncepcja, ale została ona poddana dogłębnej analizie. Jej realizacja wymaga decyzji rządowych. Inwestycję można by oczywiście sfinansować częściowo w partnerstwie publiczno-prywatnym ale jest potrzebna koordynacja rządowa. Część infrastruktury musiałaby być wybudowana przez zarząd portu, część przez Urząd Morski w Gdyni. Nie jest to może nowa koncepcją, jednak jest już bardzo dojrzała.

Dodam, że miasto Gdańsk chce być odpowiedzialne za port i wspierać jego rozwój. Dowodem na to jest budowa infrastruktury tylko i wyłącznie dla portu. Mam tu na myśli powstanie trasy Sucharskiego czy budowę tunelu pod Martwą Wisłą. Dodatkowo PKP wybudowała nowy most kolejowy nad Martwą Wisłą. Dzisiaj ten teren jest dobrze skomunikowany z portem, który już zaczął pełnić rolę hubu, co uważam jest największym osiągnięciem ostatnich 10 lat.

A jaka jest obecna sytuacja w Porcie Gdańskim Eksploatacja (PGE)?

Byłem i jestem zwolennikiem pomysłu, żeby skarb państwa podzielił się większą odpowiedzialnością za porty morskie z samorządami miast, na których terenach one funkcjonują. Dominującym modelem zarządzania terenami portowymi jest taki model, w którym samorząd miejski pełni kluczową rolę, natomiast skarbu państwa albo w ogóle nie ma, albo pełni rolę posiadacza przysłowiowej złotej akcji. Prywatyzacja PGE jest takim klasycznym przykładem, że gdyby miasto było głównym decydentem, to prywatyzacja już dawno by się odbyła. Natomiast tam, gdzie wchodzi rząd centralny, ministerstwa, wieloszczeblowość decyzji i oderwanie decyzji od autora, na podjęcie tej decyzji czeka się miesiącami albo i latami. I ta zawiłość zapadania decyzji jest katastrofalna w skutkach dla zarządców portów. Jak do tego jeszcze dodamy zmieniający się partyjny kolor rządu w Warszawie, a więc niebezpieczeństwo wymiany składu zarządu portu, to mamy kolejne konsekwencje i zawirowania.

Jaka jest więc przyszłość tej prywatyzacji?

Teraz mamy kłopot, bo mamy proces sądowy. Maltańczycy wystąpili z pozwem przeciwko zarządowi Portu Gdańsk o wydanie oświadczenia woli o objęciu przez nich udziałów w spółce za cenę, którą zaproponowali i która była obiektywnie najwyższą ceną. Ten proces zamraża prywatyzację. W biznesie trzeba szukać kompromisu, bo na procesach zarabiają tylko adwokaci.

Jakie są według Pana największe osiągnięcia w gdańskiej branży morskiej mijającego roku?

Jestem dumny z tego, że rozpoczęła się budowa DCT2 oraz z sukcesów produkcyjnych Grupy Remontowej. Bez wątpienia faulem tego roku jest nieudana prywatyzacja Portu Gdańskiego Eksploatacja.

Dziękuję za rozmowę

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.