Mamy jeszcze sporo do zrobienia, jeśli chodzi o wspieranie startupów, ale w Finlandii przekonaliśmy się, że idziemy w dobrym kierunku; Polska goni Finlandię - powiedzieli PAP w Helsinkach młodzi polscy przedsiębiorcy, którzy towarzyszą prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Wraz z prezydentem, który od wtorku przebywa w Finlandii z oficjalną wizytą, do Helsinek przyjechali przedstawiciele ośmiu firm zaczynających działalność w Polsce. Zostali oni wyłonieni w czasie trzeciej edycji konkursu "Startupy w Pałacu". Tzw. prezydencki paszport, nagroda w konkursie, daje możliwość udziału w misji gospodarczej wraz z prezydentem.

"Państwa udział w tej wizycie w Finlandii może stanowić impuls do dalszego dynamicznego rozwoju i nawiązania współpracy z fińskimi partnerami" - zwrócił się do młodych polskich przedsiębiorców Andrzej Duda w czasie środowego Forum Gospodarczego w Helsinkach.

Podkreślił, że od początku swojej prezydentury stara się wspierać młodych, kreatywnych i przedsiębiorczych Polaków, by mogli w kraju realizować swoje ambicje, a nie jak do niedawna wielu ich rówieśników wybierać wyjazd za granicę.

"Nie mam wątpliwości, że młodzi przedsiębiorcy, zarówno polscy, jak i fińscy, są przyszłością światowej gospodarki. Już dzisiaj osiągnięcia i pomysłowość startupów mają znaczenie dla największych koncernów, także dla polskich" - zaznaczył.

Wicepremier Finlandii i minister finansów Petteri Orpo podczas Forum Gospodarczego zwrócił uwagę na znaczenie, jakie ma wymiana informacji pomiędzy korporacjami a startupami w uzyskiwaniu przewagi konkurencyjnej. Zachęcał do udziału w organizowanym corocznie w Helsinkach spotkaniu Slush, które daje możliwość poznania rozwiązań i konkretnych ofert.

W Helsinkach młodzi polscy przedsiębiorcy spotkali się z fińskimi kolegami w tzw. saunie startupów, miejscu spotkań i wymiany doświadczeń raczkujących biznesmenów na Uniwersytecie Aalto.

"W czasie rozmów z fińskimi kolegami zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy w Polsce dopiero na początku drogi, jeżeli chodzi o budowanie systemu wsparcia startupów" - powiedział PAP Przemysław Gałązka z firmy Sense Monitoring, która zajmuje się cyfryzacją zarządzania dachami płaskimi.

Według niego fiński system jest "naprawdę dojrzały i rozwija się w wielu kierunkach". "My dopiero od dwóch lat zmierzamy w dobrym kierunku, nie mamy więc tych wszystkich narzędzi, które tu są dostępne dla każdego startupu. Dlatego warto tu było przyjechać, żeby zobaczyć, co jeszcze musimy zrobić" - podkreślił.

"Można było zaobserwować, że to, co dzieje się w Polsce, tutaj miało miejsce kilka lat temu. Jest więc nadzieja, że wkrótce będziemy jak Finlandia" - dodał Tomasz Wesołowski z firmy 2040, która tworzy inteligentnego asystenta dla działu sprzedaży o nazwie Edward.

Arkadiusz Adamek z Abyss Glass, firmie oferującej lustra interaktywne, podkreślił, że jest pod wrażeniem tego, w jaki sposób fińskie państwo wspiera młodych przedsiębiorców oraz jak bardzo zorganizowany i efektywny jest to system.

Dodał, że z kolei tym, co chwalili ich fińscy koledzy, było podejście polskiego prezydenta, który wziął ze sobą na pokład samolotu grupę młodych przedsiębiorców, by mogli zdobyć doświadczenie w innym kraju. "Jest to niespotykane na skalę europejską, a może nawet światową" - dodał.

Eliza Kruczkowska z Polskiego Funduszu Rozwoju mówiła, że ze spotkań z Finami można także wynieść lekcję, by nie bać się mówić w języku angielskim i używać go jak najczęściej. Według niej powinien to być język seminariów i spotkań ludzi związanych ze startupami w Polsce. "Język angielski to w końcu język biznesu" - dodała.

Przedstawiciele polskich startupów odwiedzili także siedzibę Nokii. "Mogliśmy zobaczyć, jak firma z wielką historią i bardzo rozpoznawalną marką, nie wprowadzając innowacyjnych rozwiązań, może prawie zbankrutować" - dodała Kruczkowska.

Polski Fundusz Rozwoju, instytucja powołana w 2016 r. do realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ma zamiar sfinansować 1,5 tys. startupów w Polsce.