pc
Eurozłoty może przebić poziom 4,19, jeżeli w piątek zaskoczą dane z USA. Wydźwięk protokołu z ostatniego posiedzenia EBC osłabia obligacje w kraju i na świecie. Potencjał do wzrostu rentowności krajowych SPW jest jednak ograniczony - ocenia Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK.
"Ostatnie dni pokazują, że jest dość silna odwrotna korelacja eurozłotego z eurodolarem. Kiedy euro umacnia się do dolara, wtedy jest to szansa dla złotego, żeby trochę zyskać" - powiedział PAP Biznes Sulewski.
"Dziś eurozłoty waha się koło 4,1750 i nie reaguje na ten wzrost eurodolara z 1,1940 na ponad 1,20. Już od jakiegoś czasu sygnalizowaliśmy, że potencjał do umocnienia złotego się wyczerpuje i to bym podtrzymał na najbliższe dni i tygodnie" - dodał.
Zdaniem ekonomisty, w horyzoncie do końca tygodnia uwagę mogą zwracać dane z USA. W piątek o 14.30 opublikowane zostaną dane o inflacji konsumenckiej oraz o sprzedaży detalicznej w grudniu w USA.
"Gdyby jutrzejsza inflacja zaskoczyła w górę, byłby to jakiś impuls do umocnienia dolara, a to z kolei mogłoby negatywnie wpłynąć na złotego i inne waluty rynków wschodzących" - powiedział Sulewski.
"Testowaliśmy już w tym tygodniu pierwszy opór dla eurozłotego na ok. 4,19. Sądzę, że moglibyśmy podjąć jeszcze jedną próbę przebicia tego poziomu, gdyby te dane z USA faktycznie zaskoczyły w górę".
PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA EBC OSŁABIA OBLIGACJE
"Dziś obserwujemy spore wahania. Jeszcze rano rentowności na polskim rynku spadały, co mogło być wynikiem jeszcze bardziej gołębiej retoryki RPP na wczorajszej konferencji prasowej" - powiedział Sulewski.
Zdaniem eksperta, spadki te zostały zniwelowane i po południu rentowności idą w górę, zarówno na rynku krajowym, jak i rynkach bazowych.
"Wydaje się, że kluczowym czynnikiem, który osłabia obligacje w kraju i na świecie jest wydźwięk protokołu z ostatniego posiedzenia EBC. Okazało się, że bank centralny zamierza już na początku tego roku, czyli na styczniowym posiedzeniu, dokonać ponownego przeglądu narzędzi których używa w celu luzowania polityki pieniężnej" - powiedział ekonomista.
"To zostało odebrane przez rynek jako dość jastrzębia wiadomość" - dodał.
Dziś polski dług radzi sobie lepiej niż zagranica, wiec być może ta wczorajsza retoryka RPP ma jakiś wpływ neutralizujący te negatywne czynniki zagraniczne.
"Myślę, że w horyzoncie do końca tygodnia potencjał do wzrostu rentowności (krajowych SPW - PAP) jest ograniczony" - powiedział.
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku
Czy gospodarka chińska przebudzi się? Analiza rynku frachtowego, czarterowego i kontraktowego (tydzień 11-14/2024)
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?