Złoty oraz polskie obligacje pozostaną w tym tygodniu pod wpływem nastrojów do rynków wschodzących, które pogorszyły się ostatnio w związku z sytuacją w Turcji - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem wsparciem dla krajowego rynku finansowego są dane o obrotach bieżących wskazujące na równowagę na C/A.

"Nowy tydzień rozpoczyna się wzrostem awersji do ryzyka i spadkiem wartości złotego, wywołanej zawirowaniami na rynku tureckim. To czynniki globalne będą głównym wyznacznikiem nastrojów rynkowych, a te mogą być mało sprzyjające dla notowań polskiej waluty" - napisano w tygodniku Banku Millennium.

Analitycy BM Alior Banku podkreślają, że w tym tygodniu inwestorzy poznają istotne dane z Polski.

"Wśród najważniejszych na uwagę zasługuje wstępny odczyt PKB za II kwartale br., CPI za lipiec, czy dane z rynku pracy. Niemniej, w zderzeniu z wciąż słabymi nastrojami w regionie EM, złoty może pozostawać pod presją podaży" - napisali analitycy w tygodniowym raporcie.

"EUR/PLN w ubiegłym tygodniu odreagowywał spadki zapoczątkowane na początku lipca, które doprowadziły euro do majowo-czerwcowego minimum na 4,2550. Podstawowy trend wzrostowy jest w mocy, co oznacza, że kurs może ponownie skierować się do czerwcowego maksimum na 4,4133" - dodali.

Deficyt w obrotach bieżących w czerwcu wyniósł 240 mln euro wobec konsensusu 292 mln euro deficytu - podał w poniedziałek NBP. Eksport wzrósł o 9,0 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 7,3 proc. rdr, natomiast import wzrósł o 10,2 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 6,1 proc. rdr.

"Dane te wskazują, że bilans obrotów bieżących w ciągu ostatnich 12 miesięcy jest bliski zrównoważonego. Stanowi to, obok szybkiego wzrostu gospodarczego i dobrej sytuacji fiskalnej, bufor bezpieczeństwa dla stabilności krajowego rynku finansowego. Jest to tym bardziej istotne, że obecnie utrzymuje się wysoka niepewność na rynkach w regionie w związku z sytuacją tureckiej liry" - napisali ekonomiści Millennium w komentarzu do danych.

We wtorek, o 10.00 Główny Urząd Statystyczny poda pełne dane o inflacji w lipcu oraz szacunek PKB Polski w II kwartale.

GUS podał w szacunku flash, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2018 r. wzrosły o 2 proc. rdr, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów.

Konsensus PAP Biznes zakłada, że PKB w drugim kwartale bieżącego roku wzrósł o 5,1 proc. rdr.

W piątek GUS poda dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu.

RYNEK DŁUGU

"O nastrojach na krajowym rynku długu w tym tygodniu będą decydowały czynniki globalne. Wzrost awersji do ryzyka nasilony przez zawirowania na rynku tureckim nie sprzyja notowaniom polskich papierów. Otoczenie zewnętrzne, ale też publikowane dane makroekonomiczne, które potwierdzą dobrą kondycję polskiej gospodarki, będą tworzyły presję na spadek cen polskiego długu. W naszej ocenie rentowność 10-letniego benchmarku powinna poruszać się w przedziale 3,15–3,30 proc., który naszym zdaniem dobrze odzwierciedla średnioterminowy poziom równowagi długiego końca krzywej" - napisano w tygodniku Banku Millennium.

W ocenie ekonomistów ING Banku Śląskiego niska podaż na rynku pierwotnym wspiera polskie obligacje, ale sytuacja może się zmienić po wakacjach.

"Wyceny krajowego długu pozostają wysokie na tle aktywów gospodarek wschodzących (np. węgierskie 10-latki w ciągu tygodnia osłabiły się o 15 pb). Prawdopodobnie taki obraz utrzyma się w tym tygodniu. Popyt na krajowy dług na rynku wtórnym pozostaje wysoki z uwagi na brak podaży ze strony MF (w tym miesiącu odbędzie się jedynie aukcja zamiany). Publikowane w najbliższych dniach dane z kraju naszym zdaniem będą neutralne dla rynku długu" - napisano w tygodniowym raporcie banku.

"Rośnie natomiast ryzyko przeceny krajowego długu ze środka i długiego końca po wakacjach. We wrześniu podaż SPW wyraźnie wzrośnie, a obecne wyceny raczej zniechęcają inwestorów zagranicznych do zakupów" - dodano.

MF w sierpniu planuje jeden przetarg zamiany (23 sierpnia).

W czwartek wiceminister finansów Leszek Skiba poinformował PAP Biznes, że po lipcu w budżecie pojawił się deficyt, który w kolejnych miesiącach będzie się pogłębiał.